Jak dbać o łańcuch
Łańcuch to element roweru, który poddawany jest ogromnym obciążeniom. Chcąc
się o tym przekonać wystarczy podczas pokonywania stromego podjazdu, zwrócić
uwagę, że zmiana na wyższy bieg nie następuje tak szybko i precyzyjnie jak w
trakcie jazdy po płaskim odcinku. Dodajmy do tego takie czynniki jak woda, błoto
czy kurz, a od razu się przekonamy, że sprawa konserwacji tych kilkudziesięciu
ogniw stali jest niezwykle ważnym obowiązkiem każdego biker'a. W żadnym
wypadku nie należy stosować smarów do zamków, maszyn do szycia itp. Obecna
oferta preparatów do konserwacji łańcuchów jest na tyle szerka, że z łatwością
bedzimy mogli znaleźć smar odpowiadający naszym potrzebom tj. na suchą pogodę
czy na deszcz. Osobiście polecił bym produkt firmy Finish Line oraz Saeco, gdyż
są to sprawdzone i pewne produkty, niestety ich wada Finish Line'a to dość
wysoka cena i niezbyt wielka objętość pojemnika, za to w zamian otrzymujemy
najwyższej klasy preparat do łańcucha. Druga firma specjalizuje się w
produkcji teflonu, który obecnie jest jednym z najbardziej popularnych środków.
Za cenę ok. 20 zł otrzymujemy dość pokaźny pojemnik, który starcza na ok.
1-2 miesiący (w zależności od częstości jazdy oczywiście).
Zdejmowanie łańcucha.
Teoretycznie można rozkuć i zdjąć łańcuch do czyszczenia, jednak nie można
zapomnieć, że raz rozkuty sworzeń nie jest już nigdy i nie będzie tak
wytrzymały jak na początku. Co więcej, nieprawidołwo skuty łańcuch może
się łatwiej wciągnać między zębatki suportu a ramę i często jest
przyczyną kłopotów ze zminą biegów. Jaki z tego wniosek? Jeżeli już się
zdecydujemy na zdjęcie łańcucha, powinniśmy się wcześniej zaopatrzyć w
nowe sworznie, by uniknąć wyżej wymienionych problemów.
Czyszczenie łańcucha.
W tej kwesti zdania są podzielone. Szczerze mówiąc osobiście zawsze stosowałem
rozpuszczalinik:P Jednak ostatnio udałem się do do najlepszego sklepu
rowerowego w Jeleniej Górze w celu nabycia odtłuszczacza. Kiedy zapytałem o
dobry preparat do tego celu dobrze znany mi sprzedawca wysłał mnie do sklepu
chemicznego, mówiąc abym zakupił najzwyklejszą w świecie benzynę
ekstrakcyjną i właśnie nią przetarł łańcuch. Przez chwilę stałem jakby
osłupiały, gdyż czytając jeden z artykułów, własnie o czyszczeniu łańcucha,
napotkałem ostrą krtytykę tychże tanich sposób czyszczenia. Dlatego też
taka reakcja "człowieka z branży" na okazała mi się trochę
niezrozumiała. Jednak szybko przekonał mnie, że nie mam co inwestować w
drogie preparaty, gdyż to nie ma sensu. W taki oto sposób powróciłem do
mojej dawnej metody. Muszę jeszcze dodać, że jeśli regularnie bedziemy czyścić
łańcuch to może nam nawet wystarczyć zwykła sucha szmatka. Jeśli chodzi o
szczeliny w ogniwach wystarczy użyć małego imbusa, którego owijamy w szmatke
i już jest git:))
Smarowanie
Najlepiej oliwić łańcuch na kilka godzin przed jazdą. Wtedy mamy pewność,
że smar pokrył każde ogniwo nie pozostawiając suchego miejsca. Nie
zapominajcie lekko przetrzeć łańcuch szmatką po nałozeniu preparatu smarującego.
Pamiętajcie także, aby w miarę regularnie to czynić, najlepiej po każdej
przejażdżce. Warunki atmosferyczne mają także niebagatelne znaczenie. Jeżeli
jest sucho smarujemy tylko sworzenie, w przeciwnym wypadku wszyskie syfy ziemi
znajda się na łańcuchu. Na mokrą pogodę nie żałujemy smaru, ponieważ łańcuch
narażony jest na wymywanie, które nieraz całkowicie potrafi pozbawić go
ochrony.